poniedziałek, 15 października 2012

Brak sił na pisanie :< a na samobója... ?!

I nie tylko na pisanie ... na gadanie chyba też :P Jednak nie jest źle, często też gdy jest dobrze nie piszę, ponieważ nie ma kiedy, czas wypełniony i bardzo dobrze ! Byłam ja na weselu wytańczyłam się, mogłam obserwować ludzi, bardzo różnych i poznać odrobinę ich świata. Niezmiernie dziękuję mojemu towarzystwu weekendowemu, fajnie, że jesteście :* Cóż mogę Wam dziś przekazać, jak zwykle trudno, trudno bo była przerwa i trudno pisać o uczuciach. O tym co dobre i fantastyczne nie chce się pisać, żeby nie zapeszyć, nie chwalić dnia przed zachodem słońca, dmuchać na zimne itepe itede. O złym nie chce się pisać bo smutno i wstyd i najlepiej by było wyprzeć te myśli z głowy. I po co się tak miotać, nic na siłę, tego czego napisać nie mogę, dziś nie napiszę. Chyba każdy człowiek żyjąc ma w sobie coś z samobójcy. Tylko są samobójcy umiarkowani i bardziej hardcorowi ;)


Czy Felix Baumgartner nie miał w sobie samobójcy, musiał się liczyć ze śmiercią, a właściwie być na nią zdecydowany, przygotowany, przecież mogło wydarzyć się wszystko, ale na szczęście udało się. Jest jedyną osobą na ziemi, która doświadczyła tych niesamowitych emocji, spadania z tak wysoka i swobodnego wylądowania. Niesamowite. Inny samobójca pali fajki, inny się zakochał bez wzajemności i cierpi, a jeszcze inny nie ma pieniędzy i nie ma za co żyć więc może zamarznie na ulicy. Przecież możemy zginąć w każdej chwili i później żałować, że czegoś nie napisaliśmy czy nie powiedzieliśmy. Ja np. mogę jutro jechać do pracy, po drodze wstąpię na pocztę wysłać książki, które sprzedałam na allegro, ktoś na nie czeka, opóźniam się z wysyłką bo nawet nie mam czasu tego ogarnąć, ale w końcu wyślę te książki, później wstąpię do sklepu kupić mi i Pawłowi kłódki do szafek na siłownię, jutro mamy zacząć chodzić iii co... wsiądę do tego wagonu i... mogłabym odejść w każdej chwili, w tym wagonie czy w tramwaju, w windzie na siłowni, na bieżni... :) Mogłabym wiecznie myśleć, że należy mi się coś lepszego od życia, lepszy dom, lepszy samochód, lepsza praca, lepsze ciało, lepszy facet i mogłabym tak biec biec biec, aż bym się zadręczyła, albo zgniła albo umarła w samotności. Nie spotkałabym się w środę z Kasią i Olą, nie poszłabym w czwartek na koncert z Andrzejem, nie odwiedziłabym Michała i Żanety w sobotę, nie powiedziałabym tylu potrzebnych i niepotrzebnych słów. Tak przerwane brutalnie i szybko lub powoli i w mękach może być każde istnienie. Więc może powiem to co chcę dziś powiedzieć jednak .... po tylu słowach może mam siłę się przełamać. Dziękuję Mamie Pawła. Galeria Fitness jest fajna. Dobrze się z Tobą tańczy Paweł i je obiady w pracy i inne rzeczy, narzeczona cieszę się, że Cię zobaczę już niedługo, Dafa zapominam o Tobie, ale pamiętam też o Tobie, zobaczymy się. Kocham mojego brata, co nie znaczy, że zasługuje. Potrzebuję perfekcyjnej Pani domu ale nie Baśki bahuahua, Duczmuś czekam na książki i na spotkanie z Tobą, moje wszystkie niezawodne osóbki te co są zawsze .... o was za długo by było, zwyczajne, niezwyczajne,Iś,Irli. Ruda będzie dobrze. Kotu$ Tobie dzięki za każdy dzionek od 5 października i mogłabym tak długo długo długo ... Nie bójcie się nie jestem Felixem ani Magikiem, potrzebuję po prostu czasami się zatrzymać i popatrzeć na swoje własne życie z boku, choć to nie łatwe.... Po to się zatrzymuję, żeby później znowu wróciła beztroska i optymizm. Trudno mówić to co ważne, łatwiej mówić to co mało ważne, a czasami nawet przykre, ale przełamujmy się i nie pomijajmy w słowach tego co czujemy ... Nie strzelajmy sobie samobója, nie żałujmy potem, że zabrakło słów by okazać to co dobre. Czuję dziś wzruszenie.... idzie jesień znowu ;) nie ma na to rady .... ciepłe wieczory, później zimniejsze, a później mroźne, a ja czuję, że i tak mi będzie ciepło. Kurcze ! aaaaaa mogłam napisać po prostu o prognozach przed meczem Polska-Anglia :) :) :) <Niech chłopaki też może nie strzelają samobója plliiiizzzz> Trzymamy kciuki ;)

P.S.: Na dowód tego, że nie jest ze mną tak źle pod względem samopoczucia... a jest źle pod względem mojej psychiki i na dowód tego, że nikt w Polsce nie słucha Disco Polo, mały żarcik sytuacyjny Małgorzaty z Małgorzaty. Prawdziwie dobrego tygodnia Kochasie ;)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz