Choć obrona niewiadomo kiedy ... czy za miesiąc, czy za pół roku czy za rok ....
praca już jest, i jakie to miłe uczucie, że ona taka już wydrukowana na czystym, schludnym papierku, i czeka co z nią dalej będzie .... czy ktoś ją przeczyta oprócz 3, 4 osób, profesor twierdzi że będzie z niej pożytek dla ludzi .... no zobaczymy :)
Mała rzecz a cieszy .... choć nie taka mała bo 90 stron udało się wymęczyć ...
Dzięki wszystkim, którzy mnie wspierali i moim dziewczynom dzięki którym miałam, niektóre książki do użytku. Niewyraźne, na spontanie małe co nie co dla Was ;)
Monologi Waginy, Seks na wysokich obcasach, Wielka księga cipek, Tantra sztuka kochania, Inteligencja seksualna, Słownik seksualizmów polskich ... oto moje inspiracje, taka mała, tylko maleńka kropelka szczęścia na dziś .... a że jutro środa, najgorszy podobno dzień tygodnia ;) po nim już będzie z górki .... i z całym szacunkiem dla szanownej uczelni i jej władz.... Obronię się prędzej czy później ! I pójdę jeszcze na jakieś studia, bo tak, bo lubię szkołę i wcale się do niej nie zniechęciłam heheh ! aaa nauczkę mam, że spraw formalnych się nie zaniedbuje ! heheh Dobrego Wieczoru :*
nareszcie będzie co opijać :) oprawioną w złotą ramkę poproszę w prezencie ślubnym :D
OdpowiedzUsuńno i najważniejsze!
OdpowiedzUsuńGRATULUJĘ !!!
Żanuś wielkie dzięki :) ale niestety na obronę poczekamy ... biurokracja itd. ale najważniejsze że praca już jest ! i do wesela obiecuję obronić i złożyć w prezencie ślubnym :*
OdpowiedzUsuń