czwartek, 23 sierpnia 2012

Świt. Poranek. Południe. Jest dobrze :)

Zawsze piszę posty wieczorem. I cóż ...

Może dlatego tyle w nich smęcenia i narzekania :P Aaa dziś dziewczynka się pochorowała, lekarstwa łyka, herbatę gorącą z sokiem malinowym popija. Tak tak ... chora pod koniec sierpnia. Dziwne uczucie mieć gorączkę w taki upał. W każdym razie spałam sobie bezkarnie do 10 i jestem zadowolona :)

Jakie to wspaniałe uczucie, kiedy wstajesz wtedy kiedy twoje oczy zechcą się otworzyć, a nie wtedy kiedy zadzwoni znienawidzony dźwięk budzika a za oknem, nieważne jaka by była pogoda, na pewno jest nieodpowiednia aby wstać ;)


Nie trzeba wstać, nic nie muszę, dobre uczucie. Nastrajające pozytywnie na kolejne dni :)
Ja mogłabym spać 10 godzin codziennie bez większego problemu. Idealnie kłaść się o 22 i wstawać o 10. Ktoś powie, szkoda życia, szkoda dnia, szkoda nocy .... i macie rację. Na imprezy, spotkania, towarzyskie, kolacje przy świecach, koncerty, teatr i kino robiłabym wyjątki, aaaa i na śniadanie do łóżka też, albo śniadania na balkonie :)

Niektórzy lubią wstawać rano i są typowymi rannymi ptaszkami. Takie osoby są zazwyczaj aktywne w ciągu dnia, a wieczorem dość szybko robią się zmęczone i wolą odpoczywać. Inni ludzie to nocne marki czyli sowy :) Lubią siedzieć w nocy do późna i wtedy funkcjonują najlepiej, za to rano nie sposób ich dobudzić i ściągnąć z łóżka. Mimo, że kto wcześnie wstaje, temu Pan Bóg daje, ja jednak wolę pospać rano a pobawić się wieczorem, chociaż nie zawsze. Jestem gdzieś pomiędzy tymi dwoma typami. Jak większość z nas. Nauka nie określa, czy chronotyp poranny czy wieczorny jest lepszy, zdrowszy. Jest to kwestia indywidualna i każdy z nas może się czuć lepiej lub gorzej o różnych porach dnia.

Jakość snu wiąże się natomiast z cyklami snu. Każdy z nim trwa ok.90 minut. Podobno znacznie lepiej obudzić się między cyklami niż w ich trakcie. Przykładowo jeśli kładziemy się spać o 12 w nocy lepiej wstać o godzinie 7:30 niż o 7 czy 8. Ciekawe, ale jakoś nigdy nie mogę wprowadzić tego w życie :P

Myślę, że wiele radosnych chwil i wspomnień może się wiązać z porankiem. Jest to początek dnia, pora dająca nowy dzień, nowe szanse i nadzieję, ale również obowiązki i stres. Poranek kojarzy mi się jednak najbardziej z przymusową pobudką, mama budziła mnie rano do żłobka, później do przedszkola, w szkole było chyba więcej luzu, bo lekcje zaczynały się np. o 11 :) Na obozach, pobudka na trening i śniadanie, tylko w trakcie wakacji czy choroby można było spać bezkarnie.

Jeśli jednak rano wydarzy się coś niesamowitego, możemy to wspominać do końca życia np. jeśli komuś urodzi się dziecko o 7 czy 8 rano i do tych emocji dojdzie piękna pogoda :) Zauważmy jednak że rano prawie nikt się nie oświadcza i nie bierze ślubów, natomiast pogrzeby są zazwyczaj rano lub w ciągu dnia. Dlaczego nie wieczorem ? ojjjj

Przeżyć z kimś wschód słońca to chyba dowód na to, że spędziliśmy fantastyczną noc.



Dla Was kochani jeszcze kilka cytatów o poranku :

„Żeby zasnąć przy kimś, nie można się bać poranka i już przed zaśnięciem trzeba się cieszyć na następną noc.”
Janusz Leon Wiśniewski z książki "Molekuły Emocji"

„Staną­łem i patrzyłem na wschód, i mówię, że oczy o tej godzinie są po to, żeby patrzeć na słońce wstające. Bo to jest prawdziwa najwięk­sza sława i jeszcze raz mówię, że ludzie o tej godzinie powinni wszy­scy na progi swoich domów wychodzić, bo niewiele jest nam dane, niewiele jest nam dane. I przecież wiemy, wiemy, tę jedną rzecz najsławniejszą, że przecież kiedyś, gdzieś tam, kiedyś, gdzieś tam przecież, gdzieś tam umrzemy, zginiemy, w. ziemię nas zakopią, w piach, ciemności nas pokryją. Wieczne ciemności nas pokryją i nigdy już światło nas nie dotknie, nigdy już więcej nie odbije się w naszych oczach blask. Dlatego, przez tę pamięć, mówię, ludzie w porze świtania powinni na progi swoich domów wychodzić i przywitać dzień wstający, słońce wschodzące nad półkulą.”
Edward Stachura Opowiadania

„Owiało nas świeże, błękitne powietrze wczesnego poranka. Czułam się cudownie, oczyszczona z lęku, odświeżona i zadziwiająco spokojna. Szklany klosz podniósł się, zawisł wysoko nad moją głową. Czułam na ciele ożywczy powiew łagodnego wiatru.”
Sylvia Plath "Szklany Klosz"

Poranek to prawdziwy, zdrowy jak rydz towarzysz, kiedy tak z okrzykiem radości opada na śpiący jeszcze świat, otrząsa łzy z drzew i kwiatów, dźwięczy, hałasuje i śpiewa. Nic sobie nie robi z tkliwych uczuć, ścina chłodem wszystkie członki i śmieje się prosto w twarz, gdy człowiek staje przed nim zaspany i jeszcze jakby omotany światłem księżyca. 
Joseph Von Eichendorff "Posąg z marmuru"

Aha ! Nie proście mnie bym was budziła, bo bardzo tego nie lubię. Sen jest tak cudowny, że nie znoszę kogoś budzić bo czuje, że będzie zły ;) Nawet jak ktoś chrapie to czasami nie mam serca .... heheheh

Przecież tak jak dziecko śpi i każdy chodzi na paluszkach tak i my chcemy spać ;)



Pawuś trzymaj się tam w pracy (jeśli dobrnąłeś do tego momentu !)

Dobrego Dnia :* Pani Gosia Kotek która jest chora i leży w łóżeczku ;]]] Gitary nie mam, poza tym chyba bym się na niej nie zmieściła ;))))




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz