niedziela, 9 grudnia 2012

Nie lubię poniedziałku ;)

Znowu poniedziałek !!! ???

 
Czy Was też tak ten mróz rozleniwił ?! Czy Wam też brakuje odpoczynku? Już by się chciało tak nic nie robić do końca miesiąca co najmniej? Człowiek Małgorzata kładzie się najczęściej po godzinie 00:00 a wstaje około godziny 7, niecałe 7 godzin to chyba troszkę za mało, prawda? Dlatego w weekend trzeba nadrabiać. Jednak zanim o śnie... Widziałam w sobotę światła, neony na starówce, na Nowym Świecie, jedna dekoracja była w kształcie prezentu, byłam w nim, a może byłam nim, prezentem. Widziałam też pijalnie wódki, tłok w nich, piciem Polak rozgrzewa się, kiedy zaczyna mrozić. Znacznie bardziej niż grzane wino sprzedawane na ulicy i na jarmarku świątecznym na Placu Zamkowym za 10 zł ! <w plastikowym kubeczku> i wypite na mrozie, opłaca się zakupić wódeczkę za 4 zł, przechyloną przy barze prawda? Taka też była taktyka sobotniego wieczorku, ale zbyt długo nie wytrzymałam. Słabiak. Zima i bliscy przypominają mi jednak jak się pije co bym nie zapomniała. Ostatni post był napisany nieco pod wpływem alkoholu, co dało się zauważyć. Chaos. Więc...



Znowu zmęczenie. W każdym razie dekoracje świąteczne obejrzane, urodziwe i na dowód wrzucę fotografie, jak tylko je odbiorę z komórki mego fotografa. :) Co oprócz picia w zimę ? No jak to co? Jedzenie ! Np. pierogi, aaaa jadłam je ostatnio 3 razy w ciągu tygodnia praktycznie, pychotka, prawdziwy skarb narodowy. Najlepsze były chyba jednak te ostatnie sobotnie, z cukinią, grzybami i serem żółtym, ruskie i z mięsem też dają radę ;) i do tego piwo orkiszowe z miodem mniam aaaaa bieżnia raz w tygodniu nic nie pomoże !!! To stanowczo za mało, a święta nie pomogą pod tym względem, pod względem diety :D W dodatku z tego raju mam wrócić jutro do pracy. Nikt nie lubi poniedziałku...

 
Ale na pewno da się w nim odnaleźć jakieś pozytywy. Jutro kupię pierwszy prezent ! Zaplanowane to już jest, o tak ! :) Jako osoba znająca się na motoryzacji ;) wraz z drugą osobą, która zna się jeszcze lepiej na motoryzacji, kupimy samochody na baterie! Jeeee ! :)
Fajnie. I choć .... jestem dziś zmarźluchem i leniwcem, który nie jest w stanie wytrzymać dłużej na spacerze mroźnym niż 15 minut, nie żałuję tego i nie mam wyrzutów sumienia, bo do zimy zamierzam przyzwyczajać się powoli, a właściwie w ogóle nie zamierzam się przyzwyczajać aaażżż do wiosny ! :) I nie będę płakać, że znów poniedziałek !



Nie będę płakać bo każda chwila przybliża mnie do piątku, soboty, świąt, nowego roku, marca, kwietnia, maja, czerwca itd. :) I mam nadzieję do coraz większego szczęścia i tak wolę myśleć ;) Nawet taki różowy kolor tła dziś sobie wymarzyłam! A co !? Jak tu się nie cieszyć, jeśli od niedawna np. wiem, że jest w naszym mieście <!!!> Las Bielański, Lasek Bielański i Las Młociński !?!? W zimę też można to odkryć :D


Takiego pozytywnego podejścia życzę Wam ja, Gosia Sangwinik i tu małe objaśnienie, bo dziś o tym rozmawialiśmy co nie co, i padło pytanie czy to po polsku ;)

Sangwinik    :)

Moje pisanie można określić celnym cytatem z "Nie lubię poniedziałku" :

Baba piepsy tsy po tsy ... i tyle w tym temacie kochani ;) Dobranoc, życzę dobrego poniedziałku, mimo wszystko wszystko wszystko ! pa :*
   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz