poniedziałek, 5 listopada 2012

To coooo .... podołujemy się trochę ?

Dawno nie było dołowania i narzekania :))))))))))) :)))))))

I chyba nie będzie, ale przecież to oczywiste, że w listopadzie nie może być samych radosnych dni prawda? Ten miesiąc po święcie zmarłych niesie zaraz za sobą, deszcz, śnieg, wiatr i ludzi tłoczących się w środkach komunikacji, wtedy myślę że mogłabym pracować gdzieś w sklepie za rogiem ;) aaaa później patrzę na zmęczone twarze pań ze sklepu i myślę, że też nie mają kolorowo, pewnie też dojeżdżają i to jeszcze dłużej niż ja. Grzechem byłoby odbierać im pracę ;) aaaa jednak ciągnie mnie do narzekania, wilka do lasu, głodnemu chleb na myśli, a powstrzymuję się, żeby napisać, że wszystko sprowadza się do pieniędzy i choć nie chcę tak myśleć, czasami się to potwierdza. Taki oto dzień, poniedziałek jeden z cięższych. Chyba nie tylko dla mnie. Jak to było ? Ciesz się z małych rzeczy bo na duże Cię nie stać .... pięknie i mądrze napisane. Na pewno będę kiedyś bardzo z siebie dumna, że władowałam tyle kasy w studia, normalnie szacun, najdroższe i najdłuższe studia jakie widziałam. Ten prestiż, za niego się płaci, uczelnia pomaga studentowi, który normalnie zmarnował by te środki na podróże, imprezy, zajawki, robienie podłogi w mieszkaniu, a co tam, niech ładuje w swoją edukację, w końcu na tym powinien się skupić, na pewno nie pracuje, darmozjad i żyje na utrzymaniu rodziców, w końcu wykształcenie jest najważniejsze. Kończę na dziś temat edukacji, bo robię się powoli jaka? Tak, tak, tak, ulubione słowo na Ż czyli żenująca :D Jeszcze za chwilę dodam, że nie ma miłości i niczego i świat jest beeee hahahahah Nie no żart, dziś ludzie nie byli dla mnie tacy źli, bywali naprawdę mili. Poza Pawłem, który jak zwykle umiał pocieszyć: "Bardzo Ci tak dobrze, jak ja mam problemy ze studiami to i Ty musisz mieć", ale przywiózł mi za to św.Krzysztofa i różańczyk z Częstochowy ;) Trzeba się pomodlić, bo jestem ostatnio bezbożna.... Jak to tam szło, ta modlitwa studenta: Boziu ześlij pieniążek ? ;) Ciężki post, ciężki, męczę się a końca nie widać, może właśnie dziś powinna powstać jakaś poezja która ubrała by w słowa to co niewyrażalne, to czego nie mogę napisać wprost. Szkoda, że nigdy nie przepadałam za poezją....a raczej nie rozumiałam jej, a na pewno nie umiem jej pisać :)


Życie jest tylko Twoje.
Nie mieszaj go za bardzo z drugim,
Bo zaczniesz żyć innym życiem.
Wtedy to już nie będzie Twoje życie,
A życie kogoś innego i odrobina Twojego.
Życie Twoje chce zachować odrębność,
A Ty wiedziony emocjami pchasz je w kierunku innego.
Pamiętaj, że indywidualność jest w Tobie
I tu niech pozostanie, nie pchaj się tam,
Bo to już nie będziesz Ty.
Nie rób wszystkiego z innym życiem.
Daj żyć własnemu życiu.
Pomagaj innym życiom,
Ale najlepiej traktuj własne.
Pozwól swemu życiu się zakochać,
Ale nie pozwól mu podporządkować się komuś lub czemuś.
Kochaj, dawaj, bierz, mieszaj, ale daj swemu życiu żyć.
Jeżeli jesteś lesbijką i chcesz trzymać
Dziewczynę w autobusie za rękę,rób to.
Jeżeli nie chcesz mieć dzieci, i zatłaczać autobusów, nie miej,
Jeśli chcesz mieć i poświęcić im wiele, ale nie *całe życie, miej je,
Jeśli jest coś o czym chcesz komuś powiedzieć,
Ale nie możesz,spróbuj się przełamać,
Jeśli czegoś nigdy nie robiłeś a masz nieodparta ochotę to zrobić,
Wiesz co masz robić :)
Nie tylko Czekam, czekam, czekam, ale i działam działam działam
I wpływam na mój własny los, moje życie, życie Małgorzaty :)


P.S.1: Także problemy w pracy i na uczelni nie są najważniejsze.
P.S.2: Życie nie jest też do sprzątania.
P.S.3: Jestem happy, już sobie przypomniałam :)
P.S.4: Macie tak, że jak brakuje kasy to macie ochotę jeszcze bardziej się pogrążyć i wydać jeszcze więcej ?! Taaakkk, to co, wyjazd, zakupy, zabiegi upiększające ? ;)))))

Całusy dla towarzystwa, które mnie czytuje ;) :* Po wspaniałym weekendzie, wracam tu i próbuje walczyć dalej z rzeczywistością, która bywa tak słodka i tak gorzka <żen> ;>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz