Co ja tak zaszalałam z tymi marzeniami ?! Cisza, cisza, nic nie pisałam, a tu nagle post jak zwykle tajemniczy, wszystko nie wprost, owijam w bawełnę ;) Tak mi chyba łatwiej. W każdym życiu, kiedy spełniamy marzenia, nie ma samych kolorowych dni. Piątek odbierasz mieszkanie, poniedziałek dowiadujesz się ile zapłacisz za głupi wpis do hipoteki u notariusza. Środa świętujesz napisanie pracy magisterskiej, piątek załamujesz się, bo obronisz ją za rok i dopłacisz do tego interesu grube pieniądze... tylko pieniądze i czas, aż pieniądze i czas, ale to nie przeszkodzi iść dalej i realizować marzenia, trzeba tylko odnaleźć siłę by się nie poddać. Wtorek dowiadujesz się, że tracisz pracę, piątek wysyłasz CV, a za tydzień idziesz na spotkanie w sprawie nowej roboty. W niedzielę oglądasz tenisa w telewizji, a za tydzień sam w niego grasz spełniając swoje skryte pragnienia. W weekend przeglądasz tanie loty w internecie, za dwa tygodnie jesteś w Barcelonie lub Londynie. W październiku poznajesz mężczyznę za dwa lata rodzisz wasze dziecko. Do tego jeszcze te wszystkie spodziewajki i niespodziewajki. Czy życie nie jest kolorowe ?! Marzenia są do spełnienia, nie spełniają się same ale z naszą dużą pomocą. Oooo tak :)
Tak, tak, tak .... marzenie bycia na korcie spełnione tylko dzięki jednej osobie, która ogarnęła wszystko za mnie :* :* :* hiahia przeklęty sport, dlaczego jest tak drogi, ale damy radę! Oczywiście jak zwykle wykorzystałam mój ulubiony program komputerowy Paint do tej fotki ;) Własnych wyczynów jeszcze nie mam uwiecznionych. To marzenie tylko jedno z wielu. Choć dziś widziałam się z Pieprzem i każda trochę narzekała, że jest ciężko, każda spełnia marzenia swoje i swoich bliskich. Naprawdę warto, żeby zobaczyć tę radość w oczach innych. Pamiętajcie próby mogą być nieudane, ale ważne to nie zniechęcać się. Kizomba może i jest nudnym tańcem ale za to Samba czy Jive okażą się lepsze, jeśli nie ten spektakl, książka czy koncert, okej, na szczęście żyjemy w takich czasach, że wybór marzeń jest niesamowity! Nie ma ciśnienia, nic na siłę. To mają być wasze marzenia, a jeśli chcemy je połączyć z innymi (to wyższa szkoła jazdy), kompromisy i wspólne próby są konieczne.
Dziękuję za ostatnie tygodnie obdarowującym mnie marzeniami, nie sprzedawcom, którzy ustalają wysokie ceny i dają tylko obietnice bez pokrycia. Nikt nie chce by jego praca była syzyfowa, każdy chce by jego wysiłek się opłacił. Przy pomocy bliskich, dobrych i pomocnych, to wszystko w końcu się uda ! Gosia Mądrala żegna czule :* jak zwykle z niemałym wysiłkiem po przerwie .... Jutro czwartek i juuużżż z góreczki, tydzień za tygodniem coraz szybszy... PA :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz