sobota, 2 marca 2013

Emocje sportowe rządzą !

Heja :D "Lotu" jeszcze nie widziała, "Poradnik pozytywnego myślenia" widziała. Wbrew spekulacjom jest pozytywny, może na kolana nie powala ale jest romantyczny i wzruszający, fajnie się to oglądało z przyjaciółkami.... ale ale ... dziś już nie o filmach, a o sporcie.

Zasłyszane dziś:

"Nawet nie wiedziałam, że Justyna dziś biegnie, także nie będę raczej oglądać, nie interesuję się sportem, a przynajmniej nie w takim wymiarze. Iść na fitness czy jogę to czasami tak, ale nie oglądam sportu, a tym bardziej zimowego. Dobrze jednak wiedzieć, że coś się dzieje z naszymi sportowcami"



"Nie śledziłem konkursu skoków, więc nie będę oceniał skoków Stocha. Został mistrzem świata, więc należy mu niewątpliwie pogratulować. Nasz naród ma skłonność do różnych manii, więc jeżeli to ma mieć pozytywny wpływ na ludzi, jestem jak najbardziej za Stochomanią. Skoki to jednak nie moja bajka, nie wiem co ludzie widzą w kilkudziesięciu facetach zjeżdżających i skaczących jeden po drugim."


A ja na to ... niemożliwe :) 

 Wiem, że są tacy ludzie i wiem, że nie trzeba się zaraz emocjonować każdym wydarzeniem sportowym. No ale, ale, ale ! Jeśli mamy w danej dyscyplinie swojego uzdolnionego reprezentanta czy drużynę, przydało by się minimum wiedzy i patriotyzmu. Ja, ku memu zaskoczeniu, w ostatnim czasie śledzę sporo dyscyplin. Tenis - Radwańska, Janowicz, Skoki narciarskie - Stoch i reszta ekipy, biegi narciarskie - oczywiście Justyna Kowalczyk, Biathlon - Krystyna Pałka, Monika Hojnisz, Magdalena Gwizdoń, Piłka nożna - tylko trochę, bo przerwa była zimowa, a reprezentacja się nie popisywała w meczach towarzyskich, Siatkówka - reprezentacja i Piłka ręczna - reprezentacja. Polecam wszystkim serdecznie te emocje, te łzy w oczętach i uściski z bliskimi, kiedy zdobywamy medal !!!! Super jest dopingować, ja po prostu lubię to! Polecam również wyrobienie karty kibica reprezentacji Polski, z którą można kupić bilety na każdy mecz naszej drużyny piłkarskiej Karta Kibica. Wiecie, że jeszcze nigdy nie byłam na stadionie narodowym, tylko obok, blisko, przechodziłam. Aaaa w marcu będę ! Idę na 2 mecze eliminacji do Mistrzostw Świata w Brazylii w 2014 roku: Polska-Ukraina 22 marca i Polska-San Marino 27 marca :) Juuuuhuuu! W końcu na Narodowym i w końcu przypomnę sobie jak to było podczas Euro ;) Oby tylko chłopcy przyzwoicie zagrali. Dwa mecze w pakiecie były tańsze. Mam nadzieję, że pod koniec marca będzie już ciepło :D



Ostatnio jestem przeziębiona, wilgoć i wiatr mnie wykańczały w ostatnim tygodniu, więc dzisiejsze słońce zrobiło na mnie niesamowite wrażenie. Widziałam je przed 9 rano na Mariensztacie i po 15 łapałam jego ostatnie promyki w Lesie Bielańskim. Suuuper, czekam na więcej ! Papa Zimo, było miło, ale musimy się rozstać ;)

O sporcie biernym było wiele, a o czynnym niedużo, ponieważ wstrętne osłabienie dopadło mnie w tym tygodniu, ale ślubuję, ihiohhoho (duże słowo), że jak opuści mnie ten okropny katar i poczuję się lepiej wrócimy do postanowienia: trening - 3 razy w tygodniu, nawet jakiś maleńki ale zawsze ;) W ramach dalszego kibicowania idę jutro na turniej piłki nożnej Isisławy, a później idę dopingować pewną przyszłą, piękną mamę, bo jej zawody życia już tuż tuż .... :) buziaki, Gosiak

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz