piątek, 1 lutego 2013

Przymierzanie sukni ślubnej jest miłe

Ha HA HA !!!

Spokojnie. Byłam po raz pierwszy w życiu na profesjonalnym przymierzaniu sukni ślubnej ! Hmmm no wiadomo, że nie mojej :P Ale było fajnie. Profesjonalizm polega na tym, że jest Pani stylistka, która pomaga, doradza, proponuje odpowiednie dla danej Kobietki sukienki. Dodatkowo dobra ekipa doradzająca - np. tzw. Pieprz i sukces murowany. Było naprawdę świetnie, prawie jak w filmie lub bajce. No może fakt, że nie mogłyśmy robić fotek komórką i nie dostałyśmy obiecanej kawy, różnił to wydarzenie od bajki. Mam doświadczenie więc jakbyście potrzebowały doradzaczki sukienkowej, to piszcie śmiało, jestem szczera i staram się nie owijać w bawełnę, hmmm naprawdę miły dzień, taki klimatyczny i znowu czułam lekką wiosnę. Dodatkowo na finał, kiedy już wybór padł na tę przepiękną suknię, były brawa, gratulacje, buziaki, uściski, łzy w oczach, opowieści i prawie szampan no nie ... po prostu sporo wina wieczorową porą. Okazja była, naprawdę konkretna :)



Człowiek nie zna tak wielu uczuć i doznań. Ma 20 czy 30 lat a myśli, że pozjadał wszystkie rozumy, że już wiele doświadczył i że pewnie już nic nie jest w stanie zaskoczyć ... a tu, niespodzianka, nie wiesz jak to jest przymierzyć suknię ślubną, nie wiesz jak to jest wyprowadzić się z domu, nie wiesz jak to jest mieszkać z chłopakiem, nie wiesz jeszcze tylu rzeczy i nie znasz pewnie co najmniej kilku ważnych uczuć. Naprawdę dużo przed nami. Tak trudno ogarnąć to umysłem ..... wyobrażenie, które powoli zbliża się do nas, marzenie, ciekawość i bieg, bieg, bieg, ku spełnieniu wciąż.

Gratuluję Pani Żaneto !

Dziękuję Pieprzowi!

Potrzebuję takich piątków !

Żegnam, :* Gosiak z pazurem ;)

4 komentarze:

  1. Nie wybrałabym tej sukienki, gdyby nie Pieprz. A gdybym jej nie wybrała nie weszłabym do kościoła z podniesioną ręką na znak "mój jest ten świat" ....a tak właśnie wejdę:) DZIĘKUJĘ!! TEŻ JESTEM ZA WPISANIEM PIĄTKÓW W NASZ STAŁY GRAFIK :) DZIĘKUJĘ DZIEWCZYNY...BARDZO :*:*

    OdpowiedzUsuń
  2. a i najważniejsze...zapomniałam sie podpisać.
    Żaneta z temperamentem aka "nie zamieszkam w Żyrardowie" :P

    OdpowiedzUsuń
  3. hiahiahaiha :) Suknia pod tytułem : "Wygrałam" "Jestem Panią swego losu" "To mój wybór i zwycięstwo" jeee jee JEEEE ! :) Udało się, czekamy na pełen sukces w sierpniu !

    OdpowiedzUsuń
  4. Do pełnego sukcesu to jeszcze buty, welon, biżuteria, ....a no i odpowiednia bielizna z kategorii "aniołam jestem "...a potem znowu wszystko to samo z tym że na poprawiny :D a potem jeszcze raz z tym że na moje ur. To bedzie 3 dniowe party :D

    OdpowiedzUsuń